W mrocznych zaułkach dawnego Krakowa – historia domów publicznych i życia nocnego miasta królów polskich

Kraków – miasto o tysiącletniej historii, siedziba królów, ośrodek kultury i nauki – skrywa w swej przeszłości także mroczniejsze oblicze. Za fasadami dostojnych kamienic, w cieniu wawelskiego wzgórza, przez wieki kwitło bujne życie nocne, a wraz z nim instytucje domów publicznych. Ta nieoczywista strona królewskiego miasta stanowi fascynujący rozdział jego dziejów, odzwierciedlający przemiany społeczne, ekonomiczne i obyczajowe dawnej stolicy Polski.

Średniowieczne początki – rozpusta pod okiem władz miejskich

Pierwsze wzmianki o zorganizowanym nierządzie w Krakowie sięgają już XIV wieku. W średniowiecznym mieście prostytucja funkcjonowała w ramach swoistego systemu koncesyjnego. Władze miejskie, kierując się pragmatyzmem, uznawały istnienie domów publicznych za konieczne zło, które – odpowiednio nadzorowane – mogło zapobiegać poważniejszym występkom moralnym.

Krakowska Rada Miejska postanowiła, iż nierządnice winny mieszkać w osobnych domach, pod nadzorem miejskim, płacąc stosowne opłaty do kasy miejskiej, a także poddawać się regularnym oględzinom medycznym

Najstarsze krakowskie lupanary (łac. lupanaria – domy publiczne) lokalizowano głównie na obrzeżach miasta, w pobliżu murów miejskich oraz w dzielnicy żydowskiej Kazimierz. Co ciekawe, w średniowiecznym Krakowie domy publiczne działały całkowicie legalnie, a prostytutki miały nawet swój cech i patronkę – św. Marię Magdalenę. Oficjalnie nazywano je „domami wesołymi” lub „domami uciech”, a pracujące tam kobiety określano mianem „wesołych dziewcząt” lub poetycko – „córek Koryntu”.

Renesansowy rozkwit i złoty wiek krakowskiego półświatka

Wraz z nadejściem renesansu i umocnieniem pozycji Krakowa jako stolicy potężnego państwa, miasto przeżywało okres niebywałej prosperity, która odbiła się także na życiu nocnym. XVI wiek przyciągał do Krakowa kupców, dyplomatów i podróżników z całej Europy, co naturalnie zwiększało zapotrzebowanie na rozrywkę, również tę zakazaną.

Za panowania Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta krakowskie domy publiczne przeżywały prawdziwy złoty wiek. Najsłynniejsze lupanary znajdowały się przy ulicy Grodzkiej, Floriańskiej oraz w okolicach dzisiejszego placu Szczepańskiego. Szczególną renomą cieszył się dom publiczny zwany „Pod Wieńcem”, który przyciągał szlachtę i bogatych mieszczan.

Fascynującym aspektem renesansowych burdeli był ich wielofunkcyjny charakter. Niektóre z krakowskich przybytków oferowały nie tylko usługi cielesne, ale również rozrywkę intelektualną – można było tam posłuchać muzyki, poezji, a nawet uczestniczyć w dysputach filozoficznych. Stanowiły więc swoiste salony towarzyskie, gdzie oprócz uciech cielesnych serwowano także strawę dla ducha.

Kontrreformacja i próby ukrócenia rozpusty

Nadejście kontrreformacji w XVII wieku przyniosło zaostrzenie norm obyczajowych i zdecydowane próby ukrócenia rozpusty. Biskup krakowski Marcin Szyszkowski, znany ze swojej gorliwości w zwalczaniu wszelkich przejawów niemoralności, prowadził bezwzględną kampanię przeciwko domom publicznym. W 1621 roku wydał nawet specjalny edykt nakazujący zamknięcie wszystkich lupanarów w mieście.

Nakazujemy, aby wszystkie domy wszeteczne, w których się nierząd jawnie dzieje, były zamknięte, a niewiasty nierządne z miasta wywiedzione, pod karą chłosty i wygnania z miasta

Mimo tych surowych zakazów, prostytucja nie zniknęła z krakowskich ulic – zeszła jedynie do podziemia. Domy publiczne działały nadal, choć w bardziej zakamuflowanej formie, często pod przykrywką karczm, zajazdów czy łaźni. W tym okresie narodził się swoisty kod komunikacyjny – czerwone latarnie dyskretnie sygnalizowały miejsca, gdzie można było znaleźć zakazane usługi.

Taryfy i cenniki – ekonomia najstarszego zawodu świata

Zachowane dokumenty z XVII i XVIII wieku dostarczają fascynujących informacji na temat ekonomicznych aspektów prostytucji w Krakowie. Funkcjonował wówczas złożony system taryf, uzależniony od statusu klienta, rodzaju usług oraz reputacji samego przybytku.

Najbardziej ekskluzywne domy publiczne, obsługujące szlachtę i bogatych mieszczan, pobierały opłaty równe miesięcznym zarobkom rzemieślnika. Z kolei przybytki niższej kategorii, przeznaczone dla żołnierzy, studentów czy czeladników, oferowały usługi znacznie tańsze. Cennik w domu publicznym w Krakowie z 1730 roku wymienia nawet specjalne zniżki dla stałych klientów oraz taryfy sezonowe – wyższe w okresie jarmarków i świąt, gdy miasto pękało w szwach od przyjezdnych.

Pod zaborami – reglamentacja i kontrola

Okres rozbiorów przyniósł znaczące zmiany w funkcjonowaniu krakowskich domów publicznych. Władze austriackie, które przejęły kontrolę nad miastem, wprowadziły system ścisłej reglamentacji prostytucji. Każdy dom publiczny w Krakowie musiał posiadać oficjalną koncesję, a pracujące w nim kobiety – książeczki zdrowia z regularnie aktualizowanymi wynikami badań lekarskich.

W XIX wieku nastąpiła także wyraźna stratyfikacja krakowskich burdeli. Na szczycie hierarchii stały eleganckie domy publiczne przy ulicy Szpitalnej, Sławkowskiej i Grodzkiej, gdzie klientelę stanowili głównie oficerowie austriaccy, bogaci ziemianie i przemysłowcy. Niżej w hierarchii plasowały się przybytki dla średnio zamożnych klientów, zlokalizowane głównie na Kazimierzu i w okolicach Plant. Na samym dole tej drabiny społecznej znajdowały się podrzędne lupanary w okolicach dworca kolejowego i w dzielnicy Kleparz, przeznaczone dla robotników, woźniców i szeregowych żołnierzy.

Belle époque – złoty wiek krakowskich domów publicznych

Przełom XIX i XX wieku, zwany belle époque, przyniósł kolejny rozkwit krakowskich domów publicznych. W tym okresie miasto, choć znajdowało się pod austriackim zaborem, cieszyło się względną swobodą kulturalną i obyczajową, co wiązało się z autonomią Galicji w ramach monarchii habsburskiej.

Najbardziej legendarnym domem publicznym tego okresu był „Salon Madam Rozalii” przy ulicy Floriańskiej – ekskluzywny przybytek, gdzie oprócz uciech cielesnych oferowano wykwintne posiłki, muzykę na żywo i wyrafinowaną rozrywkę. Zachowane wspomnienia krakowskiej bohemy artystycznej wskazują, że miejsce to pełniło funkcję swoistego salonu towarzyskiego, gdzie bywali artyści, pisarze i intelektualiści.

W salonie Madam Rozalii spotykało się całe artystyczne Krakowa. Bywali tam Wyspiański, Przybyszewski, czasem nawet stateczni profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dyskutowano o sztuce, polityce, skandalach towarzyskich, a dopiero potem udawano się na górę, do pokoi dziewcząt.

Międzywojnie – między prohibicją a tolerancją

Odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku przyniosło nowe regulacje prawne dotyczące prostytucji. W 1922 roku wprowadzono ustawę, która formalnie zakazywała prowadzenia domów publicznych, ale jednocześnie tolerowała indywidualną prostytucję pod warunkiem rejestracji i regularnych badań lekarskich.

W praktyce jednak burdele w Krakowie nadal funkcjonowały, choć w bardziej zakamuflowanej formie – jako pensjonaty, salony masażu czy lokale rozrywkowe. Szczególnie znane były przybytki przy ulicach Dietla, Starowiślnej i w okolicach Rynku Głównego. W okresie międzywojennym pojawił się także nowy typ lokalu – dancing z hostessami, gdzie oprócz tańca i alkoholu dyskretnie oferowano również usługi seksualne.

Krakowskie życie nocne tego okresu zostało barwnie uwiecznione w literaturze, między innymi w powieściach Tadeusza Dołęgi-Mostowicza i Józefa Mackiewicza. Z ich relacji wyłania się obraz miasta o dwóch obliczach – oficjalnym, konserwatywnym, przesiąkniętym wpływami Kościoła, oraz nieoficjalnym, tętniącym życiem nocnych lokali, domów schadzek i miejsc zakazanej rozrywki.

Współczesne echa historii

Historia krakowskich domów publicznych nie kończy się w okresie międzywojennym, choć późniejsze dzieje – czasy okupacji, PRL-u i współczesności – zasługują na osobne opracowanie. Warto jednak zauważyć, że ślady tej fascynującej historii przetrwały do naszych czasów, zarówno w architekturze miasta, jak i w jego kulturze.

Niektóre kamienice, w których niegdyś mieściły się słynne burdele, stoją do dziś, choć pełnią już zupełnie inne funkcje. Pamięć o dawnym życiu nocnym Krakowa przetrwała w literaturze, sztuce i miejskich legendach. Podczas specjalistycznych wycieczek po Krakowie przewodnicy często przywołują historie związane z dawnymi domami publicznymi, a temat ten pojawia się w publikacjach poświęconych obyczajowości dawnych mieszkańców miasta.

Historia krakowskich domów publicznych to fascynujący, choć kontrowersyjny rozdział dziejów miasta. Jest to opowieść nie tylko o miejscach zakazanej rozrywki, ale także zwierciadło przemian społecznych, ekonomicznych i obyczajowych, jakie zachodziły w dawnej stolicy Polski. Badając ten aspekt przeszłości, możemy pełniej zrozumieć złożoność historii miasta, które – jak każdy wielki ośrodek miejski – miało swoje oficjalne i nieoficjalne oblicze, swoją jawną i ukrytą historię.